Czyszczenie stacji dyskietek 5.25″, próba naprawy HDD WD Caviar 640MB oraz przygoda z Radeonem 9600PRO

Radeon 9600PRO

W paczce od znajomego z Koszalińskiego Muzeum Elektroniki Komputerowej ELKON otrzymałem dysk twardy z roku 1995.

Dokładny model to Western Digital Caviar 2635 – pojemność 640MB! Dysk posiada już tryb LBA i mogłem go spokojnie przetestować w MHDD.

W skanowaniu powierzchni okazało się że dysk ma same bad sektory. Spróbowałem więc wyzerować dysk programem Active Kill Disk z pakietu Hiren’s Boot CD. Po ponad 12 godzinnym zerowaniu ponownie przeskanowałem powierzchnię talerza za pomocą MHDD, i okazuje się że pierwsze kilka MB jest w nie najgorszym stanie. Lecz powyżej tego są już sektory wolne i z uszkodzonym nagłówkiem.

Co ciekawe, po otwarciu dysku okazało się że na powierzchni talerza widoczne są 2 plamki wyglądające na zacieki jak po kropli wody. Więcej zdjęć dostępnych pod tym linkiem: KLIK.

Kolejny sprzęt to ATI Radeon 9600 PRO.

Otrzymałem tę kartę od znajomego. Karta nie posiadała chłodzenia i była w nieznanym stanie.

Zamontowałem więc chłodzenie (prawdopodobnie) oryginalne i przymocowałem wentylatorek z karty nVidii który pasował idealnie. Wymieniłem w wentylatorze przewód i nasmarowałem go i oczyściłem z kurzu.

Karta poza tym nie wyglądała na zły stan – kondensatory w dobrym stanie. Podłączyłem więc sprzęt do platformy testowej. Niestety obrazu nie dawała. Zostawiłem ją więc włączoną na jakiś czas po czym po chwili usłyszałem dźwięk palącej się elektroniki i sporo dymu. Platformę od razu odłączyłem od prądu, kartę usunąłem i podłączyłem do platformy sprawną. Uruchomiłem i… obrazu na monitorze brak. Okazało się że monitor był wyłączony. Spróbowałem włączyć i… nic. Nie działa. Rozkręciłem monitor na części, obejrzałem. Nie widziałem żadnych uszkodzeń bezpiecznik sprawny. Skręciłem więc wszystko do kupy i podłączyłem ponownie. Monitor zadziałał poprawnie. Możliwe że jakieś zabezpieczenie zadziałało.
Bliższe oględziny karty wyjaśniły co się stało. Procesor karty miał przyklejoną metalową ramkę wokół rdzenia.

Rdzeń okazał się o pół milimetra niższy niż ramka, przez co chłodzenie nie miało bezpośredniego styku ze rdzeniem. Stąd spalony rdzeń, mnóstwo ciepła, smród palonego krzemu i pasty termoprzewodzącej.

Następny i ostatni sprzęt w tym wpisie to napęd dyskietek 5.25 cala firmy Mitsumi.

Dokładny model to Mitsumi D509V3. Napęd obsługuje dyskietki QD/HD czyli o pojemności 1.2MB. Znajdowała się w retro komputerze opartym na procesorze Am386 20MHz. Napęd był kompletnie zakurzony.

Rozkręciłem go kompletnie na części i pozbyłem się kołtunów kurzu i nasmarowałem łożyska i przekładnie. Czy sprzęt działa, jeszcze nie wiem. Sprawdzę to na dniach i dam znać na fanpage’u.

To by było na tyle. Zapraszam na fanpage (link u góry strony), do udostępniania i komentowania! 

Aveo

Moją główną pasją jest informatyka i retroinformatyka. Interesuję się również przemysłem ciężkim takim jak kopalnie czy kolej. A co za tym idzie również nie pogardzę urbexem, fotografowaniem, dokumentowaniem różnych miejsc i obiektów. Poza tym zajmuję się okazjonalnie ogólną elektroniką oraz robotyką. Posiadam małą hodowlę roślin owadożernych, lubię geocaching. Należę również do fandomu furry; Uwielbiam cyberpunk i podobne.

Możesz również polubić…